Wakacje to czas, na który czekają nie tylko najmłodsi. Urlop z dziećmi, zwłaszcza małymi, bywa często wyzwaniem dla rodziców. Dłuższa podróż samochodem lub pociągiem, kilka godzin na lotnisku i w samolocie są dla maluchów męczące. A w hotelowym pokoju, na górskiej polanie czy plaży nie ma przecież dostępu do wszystkich zabawek, które na co dzień znajdują się w najbliższym otoczeniu dziecka. W takim razie, jakie zabawki zabrać ze sobą, żeby pomóc dziecku przetrwać podróż i urozmaicić wakacyjną wycieczkę?

Najlepsza zabawka – ulubiona zabawka

Przytulanka, kocyk, lalka lub samochodzik – każde dziecko ma jakąś ulubioną zabawkę, z którą śpi, którą częściej się bawi, do której jest przywiązane. Jej bliskość uspokaja i poprawia nastrój. Upewnijmy się, że została spakowana, zanim wyjedziemy z domu, jeśli chcemy uniknąć katastrofy i oszczędzić dziecku dodatkowego stresu. Dla wielu dzieciaków dłuższa podróż samochodem jest nieprzyjemna – nawet jeżeli lubią wycieczki, nowe miejsca czy przyrodę.

W czasie podróży dziecko się… nudzi

Dla dziecka frustrująca w podróży jest… nuda. Warto więc zabrać zabawkę, która chociaż na jakiś czas wciągnie malucha. Samochodzik, figurkę lub lalkę nasz podopieczny będzie mógł bez trudu trzymać blisko siebie. Zawsze też sprawdzą się kolorowanki z ulubionymi postaciami z bajek, z podręcznym zestawem kredek i flamastrów lub albumy z naklejkami, które pozwolą zagospodarować uwagę i czas spędzony w bezruchu w pociągu lub samolocie. Książeczki z barwnymi ilustracjami to także element „zestawu obowiązkowego” na podróż.    

Gry karciane

Gry karciane zajmują niewiele miejsca w plecaku lub torebce, a mogą urozmaicić czas, gdy odpoczywamy całą rodzinę w lesie lub górach. Klocki o większych elementach również mogą się sprawdzić podczas zabawy na kocu, na polanie czy plaży – jednak ich transport może być kłopotliwy, jeśli nie przemieszczamy się samochodem. Z tego powodu, dmuchana piłka (której objętość ekspresowo zmienimy) to doskonały pomysł na zabawkę w podróży – nie tylko do wykorzystania nad wodą.

Małe, ale nie za małe

Zabawki, które zabieramy w podróż, muszą być praktyczne. Z jednej strony powinny być poręczne – chodzi o to, żebyśmy mogli łatwo się z nimi przemieszczać i by były zawsze pod ręką. Z drugiej – elementy nie mogą być zbyt małe, ponieważ w drodze łatwo je zgubić. Zdekompletowana gra czy puzzle nie będą już przydatne po powrocie do domu. Jeżeli decydujemy się na zestaw Lego to raczej do zabawy w hotelu lub na kwaterze niż na pikniku czy nad wodą. Warto wziąć pod uwagę, że zabawki, które mają zająć nasze dzieci, nie powinny przeszkadzać innym wypoczywającym osobom. Dzieciaki uwielbiają grające zabawki, ale weźmy pod uwagę, że nie wszystkich na urlopie pasjonują dźwięki zwierzątek z farmy, straży pożarnej lub powtarzające się melodyjki gadżetów elektronicznych. Jeżeli podróżujemy samochodem, mogą być one rozpraszające również dla kierowcy.

Dodatkowym gadżetem, w który możemy wyposażyć dziecko, jest osobisty bagaż. W kolorowym plecaczku zmieści się wszystko, co niezbędne na podróż. Dodatkowo maluch będzie miał frajdę, gdy wspólnie z rodzicem spakuje ulubione zabawki, szykując się z ekscytacją na wakacyjną przygodę.